Mój przyjaciel*, z którym zresztą miałem przyjemność pracować w kilku firmach, powiedział kiedyś (a obaj pracowaliśmy wtedy jako administratorzy systemów), że adminom płaci się w pierwszej kolejności za lojalność, w drugiej za dyspozycyjność i dopiero w trzeciej za wiedzę. Zawsze się z tym w pełni zgadzałem, a wyżej cytowany przykład tylko to dobitnie potwierdza. Cóż, administratorzy systemów informatycznych w instytucjach publicznych, finansowych, w służbie zdrowia, wojsku i kilku jeszcze instytucjach powinni chyba przechodzić jednak przez dodatkową weryfikację dotyczącą właśnie uczciwości i lojalności. Czy ktoś mam wiedzę o tym, czy gdzieś poza policją i służbami specjalnymi taką weryfikację się prowadzi?
Oczywiście innym problemem są administratorzy prywatnych sieci i serwerów, którzy często są po prostu idiotami (vide znany powszechnie w branży internetowej właściciel Kurnika - http://www.kurnik.pl/blog/?20090806), ale na to paragrafów nie ma... Swoją drogą myślałem, że to poważniejszy człowiek.
* - pozdrowienia Grzechu :)